ten ukochany przez dzieci Święty, był biskupem.
(ur. ok. 270 w Patarze w Azji Mniejszej, zm. ok. 345 lub 352) – biskup Miry w dzisiejszej Turcji.
Według podań po bogatych rodzicach otrzymał w spadku znaczny majątek, którym chętnie dzielił się z ubogimi. Wyróżniał się pobożnością i miłosierdziem. Mieszkańcy Miry wybrali go na swojego biskupa. Po życiu gorliwym i pełnym dobrych czynów, zmarł w połowie IV wieku, spontanicznie czczony przez wiernych. Znana jest historia o trzech niesprawiedliwie uwięzionych oficerach uwolnionych za jego wstawiennictwem; opowieść o trzech ubogich pannach wydanych za mąż dzięki posagom, których Święty dyskretnie im dostarczył; o trzech młodzieńcach uratowanych przez niego od wyroku śmierci; o żeglarzach wybawionych z katastrofy morskiej. Jeden z utopców statku wiozącego świętego na pielgrzymkę do Jerozolimy miał podobno zostać przez niego wskrzeszonym. Święty Mikołaj wskrzesił też trzech młodzieńców zabitych za nieuregulowanie rachunku za nocleg w gospodzie. Gdy Mirę opanowali Arabowie, kupcom włoskim udało się zabrać jego relikwie i przewieźć do Bari w południowych Włoszech.
Święty Mikołaj brał udział w soborze w Nicei, gdzie miał spoliczkować heretyka Ariusza.
Jego atrybutami są m.in.: anioł z mitrą, chleb, trzy złote kule na księdze, trzy jabłka, trzy sakiewki, troje dzieci lub młodzieńców w cebrzyku, kotwica, okręt, pastorał i worek prezentów.
Ten Święty uczy nas dobroci, jaką powinniśmy okazywać sobie wzajemnie... na jego pamiątkę obdarowujemy się prezentami.. ale nie możemy zapominać o najważniejszym.. tu nie chodzi o to kto dostanie więcej i co dostanie, ale o sam gest dobroci.. Św. Mikołaj obdarowuje nas takimi darami, których nam potrzeba, wtedy kiedy ich potrzebujemy i dokładnie w takiej ilości w jakiej potrzebujemy :D
Jutro... spotkamy wielu krasnali w czerwonych szatach i w czapkach z pomponami... to komercyjni pseudo- mikołajowie.. którzy niestety nie mają nic wspólnego z PRAWDZIWYM ŚWIĘTYM MIKOŁAJEM! Którzy zamiast dobroci, dzielenia się tym, co posiadamy uczą nas egoizmu i zapatrzenia w samych siebie.
Prawdziwy Święty Mikołaj to ten, w stroju biskupa, w mitrze na głowie i pastorałem w ręce... który pokazuje nam jakimi być, by dobrze przygotować się na spotkanie z Jezusem w czasie Świąt Bożego Narodzenia, ale i na końcu czasów, kiedy to sądzeni będziemy z Miłości.
Jak zatem tłumaczyć dzieciom tych komercyjnych krasnali, nie zakłócając im obrazu Świętego i sensu obdarowywania prezentami???
Ja tłumaczę to moim uczniom tak... otóż Święty Mikołaj Biskup jest tylko jeden, a dzieci na całym świecie miliony, każdego Święty chce obdarować... więc żeby zdążył potrzebuje pomocników, i to są ci w tych czapkach z pomponami ..
(wykorzystałam fragment informacji z http://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82aj_z_Miry; )
Pozdrawiam ..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz